Odzież, dodatki oraz buty zawsze stanowią artykuły pierwszej potrzeby. Są więc bardziej odporne na wszelkie kryzysy od innych branż. Nawet produkty uważane za luksusowe, są poszukiwane w trudnych czasach. Gwarantują bowiem trwałość, ale też podnoszą prestiż i poprawiają samopoczucie. To ostatnie, jest szczególnie cenne w kryzysie
EXCLUSIVE: Tym co zainteresowało nas w marce MACOV, jest możliwość stworzenia, własnych, unikatowych butów. Z jednej strony personalizacja staje się trendem – wystarczy wymienić marki Puma, czy Nike, które oferują możliwość konfiguracji własnego modelu, podobnie jak marki samochodowe. Jednak z drugiej strony personalizacja niejedno ma imię – jak wygląda ona w waszym wydaniu?
Mateusz Makówka: To zależy co rozumiemy pod pojęciem personalizacji. Obuwie, które tworzymy jest rzeczywiście wyjątkowe, gdyż każda para, oprócz wykonania na indywidualne zamówienie, ma także na sobie unikatowy wzór, wyrażający osobowość klienta. To zupełnie inna jakość, niż tylko wybór koloru kilku aplikacji czy detali.
Za pomocą konfiguratora on-line, nasi klienci mają możliwość pełnej personalizacji. To do nich należy decyzja z jakich skór buty mają być wykonane, jakie nici powinny je łączyć, czy wreszcie wybór podeszwy w całości wykonanej ze skóry, czy z gumowym elementem. Poza możliwością wyboru z szerokiej palety materiałów, klienci dodatkowo personalizują swoje buty dzięki dedykowanej, osobistej grafice. Zdobienie to nie jest konieczne, ale daje niesamowity efekt na gotowym produkcie. Wyobraźmy sobie, że w garderobie mamy buty, które mają unikatową grafikę przedstawiającą nasze największe pasje! Nie wszyscy nasi klienci decydują się na duże zdobienia, niektórzy zamawiają buty tylko ze swoimi inicjałami. Ale są też tacy, którzy idą na całość i wspólnie tworzymy projekt widoczny na całym obuwiu.
Dla klientów, którym zależy na osobistym kontakcie i doradztwie, tworzymy obecnie usługę typu concierge, która poszerza granice personalizacji. Dzięki osobistej współpracy z ekspertem oraz pomocy w zrozumieniu roli poszczególnych elementów buta i tego jak one ze sobą współpracują, możemy razem stworzyć wręcz nowy model buta. Jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia.
EXCLUSIVE: Buty z naturalnej skóry z jednej strony są ekologiczne, ale z drugiej coraz mocniejsza jest presja na odchodzenie od produktów pochodzenia zwierzęcego. Jak możecie odpowiedzieć na pojawienie się tego trendu?
Mateusz Makówka: Wszystko zależy od odbiorcy. Trendy ekologiczne faktycznie zyskują popularność, ale to niekoniecznie oznacza dla nas ograniczenie możliwości działania. Jakość naszych butów nie wynika jedynie z rodzaju zastosowanego materiału. Owszem, korzystamy z najlepszych garbarni, głównie z Włoch i Francji, ale to nie znaczy, że naturalne skóry są niezastąpione. Jest wiele marek, które w swojej ofercie mają ekologiczne produkty, w tym buty. Ich jakość nie musi być gorsza. To wszystko kwestia doboru odpowiednich materiałów i technologii produkcji.
EXCLUSIVE: Tworzycie produkt na miarę światowego rynku dóbr luksusowych. Co to właściwie oznacza w przypadku butów?
Mateusz Makówka: Podstawowymi czynnikami, które wyróżniają nas na rynku polskim, ale też światowym, są technologia produkcji obuwia oraz sposób zdobienia skór.
Nasze obuwie jest szyte ramowo – technologią Goodyear Welted (w Polsce zwana pasową – red.) – która jest metodą o najdłuższej tradycji i na całym świecie jest uznawana za najbardziej trwałą i klasyczną. Nie bez powodu jest ona określana mianem „Formuły 1” w branży obuwniczej. Każdy but w trakcie produkcji, przechodzi ponad 250 etapów, a w przypadku butów z grafiką jest ich nawet ponad 300! Oprócz tego współpracujemy z wieloma ekspertami w celu zapewnienia jak najwyższej jakości oferowanego obuwia. Nasz główny kontrahent ma doświadczenie w technologii Goodyear Welted od XIX wieku.
Jak wspomniałem, drugim najważniejszym wyróżnikiem jest oryginalne zdobienie skór. Nasi projektanci, zajmujący się tworzeniem spersonalizowanych grafik na butach, to doświadczeni i wielokrotnie nagradzani artyści. Współpraca z nimi jest budowana przede wszystkim na zaufaniu i wspólnych celach.
Dzięki tym czynnikom możemy dostarczać projekty, które nie tylko spełniają wizję klienta, ale też tworzą spójny produkt o obiektywnie wysokich walorach artystycznych.
Oczywiście te dwa elementy odnoszące się do fizycznego produktu nie mogą się obyć bez odpowiedniej technologii, pozwalającej na sprawną komunikację z klientem. Od początku istnienia marki MACOV zależało mi na stworzeniu intuicyjnego konfiguratora, który umożliwiłby wiele różnych sposobów składania zamówienia. Wsłuchując się w pozytywny feedback od klientów, mogę powiedzieć, że udało się stworzyć taką właśnie intuicyjną platformę. Bardzo mnie to cieszy, gdyż odpowiednie wykorzystanie technologii i nowoczesnego marketingu jest dużym wyzwaniem w branży dóbr luksusowych.
EXCLUSIVE: Wyjątkowe buty niemało kosztują. Do kogo jest adresowany taki produkt?
Mateusz Makówka: Poziom cen jest przede wszystkim odzwierciedleniem technologii, którą wykorzystujemy do produkcji naszych butów, która jest bardzo kosztowna. Najczęściej jedna osoba jest odpowiedzialna za wszystkie procesy powstawania danej pary obuwia w naszej manufakturze. Jeżeli klient zamawia buty z personalizowaną grafiką, dochodzą kolejne etapy tj. np. stworzenie projektu, który musi być zaakceptowany przez klienta przed finalnym zdobieniem skór. To wszystko trwa i kosztuje, ale efektem końcowym jest produkt, który przedstawia pasje i osobowość jego właściciela.
Jeśli chodzi o cenę, to mimo że kwotowo jest ona wyższa od wyrobów gotowych, to należy ją postrzegać też w perspektywie pełnego cyklu życia produktu. Wiele obiektywnych źródeł informacji na temat technologii Goodyear Welted podaje, że buty wykonane tą metodą mogą służyć ich właścicielowi nawet kilkanaście lat. Tak też jest w przypadku naszych butów.
Oferta MACOV adresowana jest do osób, które nie podążają utartymi szlakami. Zdajemy sobie sprawę, że nie zadowolimy masowego odbiorcy. Zwracamy się raczej do osób, które w swoich codziennych wyborach wyróżniają się odwagą i pewnością siebie. Nie bez powodu nasze hasło brzmi – „Let your attitude walk„.
EXCLUSIVE: Brzmi dobrze, ale kupowanie butów przez internet dla wielu ciągle jest abstrakcją. Jak krok po kroku klient może dokonać zakupu i na czym polegać będzie wspomniana obsługa concierge?
Mateusz Makówka: Zakupy są intuicyjne. Klient wchodząc na naszą stronę internetową (www.macov.com) może złożyć zamówienie za pomocą konfiguratora, który pozwala na pełną personalizację oraz wybór wszystkich elementów tj. skóry, podeszwy, przeszycia itd. W następnym kroku klient wybiera rodzaj personalizacji – czy chce, aby jego buty zdobiła oryginalna grafika, czy preferuje tradycyjne obuwie bez zdobienia. Przechodząc do podsumowania może zweryfikować swój wybór oraz dokonać płatności. Mając na uwadze wygodę klientów oraz przewagę zamówień zagranicznych, zadbaliśmy o szeroki wybór metod płatności dostępnych niezależnie od lokalizacji. Po złożeniu zamówienia, jesteśmy w stałym kontakcie z klientem za pomocą specjalnego panelu na naszej stronie, aby regularnie informować o postępach w procesie przygotowania wyjątkowej pary butów.
W najbliższym czasie nasze buty będą dostępne również na platformie Amazon oraz w wybranych sklepach stacjonarnych. Umożliwi to odbiorcom jeszcze lepszy kontakt z produktem oraz poznanie marki i tego co oferuje jeszcze przed zakupem.
Intensywnie pracujemy też nad wspomnianą wcześniej usługą MACOV Concierge, która ma na celu dotarcie do najbardziej wymagających klientów. Dzięki temu osoby, które preferują tradycyjny sposób składnia zamówienia – bez pośrednictwa Internetu – będą obsłużone od A do Z przez ich prywatnego doradcę. Odbiorcy zainteresowani taką formą obsługi będą mogli skontaktować się z nami w celu umówienia wizyty w dowolnym miejscu w Polsce. Klient podczas takiego spotkania będzie miał jeszcze większy wybór materiałów niż na stronie, a także będzie mógł stworzyć zupełnie nowy model buta. W nieodległej przyszłości chcemy wprowadzić tę usługę również w całej Europie, a następnie w USA.
EXCLUSIVE: Kim jest twórca marki MACOV – Mateusz Makówka?
Mateusz Makówka: Przede wszystkim jestem osobą, która nie chodzi prostą drogą. Takie określenie na temat swojej osoby słyszę dość często. Od zawsze chciałem rozwijać się jako samodzielny przedsiębiorca – to było moim zawodowym celem i marzeniem. Tymczasem wielokrotnie powtarzano mi, że wiąże się to z dużym niebezpieczeństwem, ryzykiem i że nie warto tego robić. Lepiej znaleźć dobrego pracodawcę i mieć tzw. stabilną sytuację zawodową.
Pamiętam do tej pory pełne troski słowa moich rodziców o tym, że mam przed sobą maturę i nieograniczone możliwości, więc powinienem się uczyć, aby później iść na dobre studia i do pracy. Rzeczywiście, z nauką nigdy nie miałem problemów. Poszedłem na studia na Politechnice Warszawskiej mimo, że nie interesowałem się szczególnie przedmiotami technicznymi. Uznałem, że uczelnia ta da mi dobry start. Jednak już po pierwszym roku wiedziałem, że te studia nie uczą mnie tego, czym chciałbym się zajmować. Wał korbowy itp. nie był dla mnie wystarczająco ekscytującym tematem. Zrozumiałem, że muszę zacząć udzielać się poza studiami, żeby móc lepiej poznać samego siebie i odkryć, co chcę robić w przyszłości. Po odbyciu licznych praktyk, wolontariatów i szkoleń rozpocząłem w końcu pracę, po to tylko, by w 2018 r. rzucić ją z dnia na dzień, kiedy pojawił się pomysł na stworzenie własnej marki modowej.
Pamiętam wyraźnie dzień, w którym pomysł się narodził. Miałem poczucie, że w środowisku rówieśników, młodych i ambitnych ludzi, ja sam zostaję w tyle i nic mi nie wychodzi. Podczas jednego z wydarzeń – na którym zresztą poznałem, wtedy jeszcze nie osobiście, swojego przyszłego wspólnika – nie mogłem przestać myśleć o moim marzeniu.
Kiedy następnego dnia rano zakładałem koszulę, marynarkę i spodnie w kant, brakowało mi czegoś innego, co nadałoby całej stylizacji odrobiny ekstrawagancji. Aż tu nagle boom – buty z grafiką!
Przez cały dzień nie mogłem już przestać o tym myśleć – jak to zrobić, czy to ma sens, kto to kupi itd. Kiedy wróciłem do domu zaraz zabrałem się do pracy. Przygotowałem kilka amatorskich projektów eleganckiego obuwia z grafiką i rozesłałem do znajomych. Okazało się, że większość z nich była zachwycona i myślała, że to gotowy produkt, który można już kupić. Wtedy uznałem, że trzeba podjąć wyzwanie i poświęcić się temu w pełni. Wcześniej miałem mnóstwo innych pomysłów, ale żaden nie był tak ciekawy i obiecujący.
Od tego czasu bardzo wiele się wydarzyło, a każde doświadczenie jest dla mnie niezastąpioną nauką. Spełniam swoje największe marzenie i gdyby nie wsparcie ze strony mojej narzeczonej, Jej oraz mojej rodziny, nie dałbym rady. Mogę śmiało powiedzieć, że to właśnie Ich wsparciu wszystko zawdzięczam. Wielu mężczyzn nie wyobraża sobie sytuacji, w której to kobieta bierze na siebie ponoszenie większości kosztów życia. Ja mogę się przyznać, że miałem taki moment, w którym to moja narzeczona – pracując na etacie – pomagała mi w bieżącym utrzymaniu, gdyż wszystko inwestowałem w firmę. Oczywiście postawienie wszystkiego na jedną kartę wiązało się z ryzykiem. Ale z drugiej strony wierzę, że warto podejmować ryzyko by realizować własne marzenia, również w biznesie. Szczęście to kolejny bardzo ważny czynnik. Na swojej drodze spotkałem ludzi, którzy mi zaufali, uwierzyli człowiekowi, żyjącemu w swoim własnym, specyficznym świecie – świecie Startupów. Tutaj również chciałbym podziękować swojemu wspólnikowi i inwestorowi, którego jednak przede wszystkim postrzegam jako mentora. Wsparcie ze strony Tych osób oraz moich przyjaciół jest niezastąpione.
EXCLUSIVE: Skąd marka czerpie inspiracje? Jak można połączyć wytyczanie nowych szlaków ze skutecznym marketingiem?
Mateusz Makówka: Na co dzień jestem osobą, która lubi próbować nowych rzeczy. Nie inaczej podchodzę do marketingu. Na bieżąco obserwuję trendy, nie tylko w modzie klasycznej. Uważam, że wiele „smaczków” można czerpać ze streetwearu. Poza tym jestem osobą, która lubi zwracać na siebie uwagę i do takich też osób MACOV kieruje swoje buty. Moim zawodowym celem jest kreowanie marki oferującej najwyższej jakości produkty i w pełni indywidualne podejście do klientów. Zależy mi, aby każda osoba, która skorzysta z naszej oferty poczuła się wyróżniona. Chcę, żeby równie dobre wrażenie sprawił sam produkt, jak i obsługa w trakcie jego zamawiania oraz personalizacji. Na świecie jest wiele luksusowych marek modowych, ale duża część z nich poszła w kierunku masowej produkcji, co zawsze odbywa się kosztem jakości obsługi klienta. Nie chcę iść tą drogą, ale raczej skupić się na tworzeniu dedykowanych produktów najwyższej jakości dla wąskiego grona świadomych odbiorców.
EXCLUSIVE: Jakie są wyzwania dla rozwoju marki obuwniczej? Jaki jest przepis na sukces i połączenie ambitnej wizji produktu ze sprostaniem oczekiwaniom klientów?
Mateusz Makówka: Jaki jest przepis na sukces? Jeżeli po trzech latach istnienia marki, wszyscy nasi klienci będą w pełni zadowoleni z zakupionych butów MACOV, wtedy będę mógł się wypowiedzieć. To jest dla mnie wyznacznik sukcesu – zadowolenie klienta.
Na ten moment skupiamy się na dotarciu do określonego grona odbiorców, zbudowaniu wizerunku marki. Jeżeli ktoś kupuje buty za około dwa tysiące złotych, to oczekuje w zamian wysokiej jakości produktu i adekwatnej obsługi. Nasi klienci to osoby, które wiedzą czego chcą, a ich wymagania są bardzo wysokie. Ale to dobrze, bo właśnie dzięki temu możemy się rozwijać i co raz wyżej stawiać sobie poprzeczkę.
Mateusz Makówka – jest przedsiębiorcą z branży obuwniczej. W 2018 r. stworzył, a kolejnym wprowadził na rynek luksusową markę butów męskich MACOV, wykonywanych technikami rzemieślniczymi z najwyższej jakości materiałów. Wyróżnikiem marki jest rozbudowany system personalizacji obuwia, który obejmuje dedykowaną obsługę klienta przez specjalnie przygotowaną platformę internetową umożliwiającą konfigurację produktu. Rozwijany jest również system eksperckiego wsparcia w formie usługi concierge, dla klientów, którzy chcą stworzyć swój własny unikatowy projekt buta. Znakiem rozpoznawczym Macov są unikatowe grafiki zdobiące nawet całą powierzchnię buta według indywidualnego projektu klienta. Marka jest dostępna dla klientów polskich i zagranicznych. W 2019 r. zdobyła nagrodę "Global Perspective".
