Pracownicy wypaleni zawodowo mogą przyczyniać się do spowolnienia realizacji celów przedsiębiorstw i w efekcie stają się ich ‘’wąskim gardłem”. Problem wypalenia zawodowego szczególnie często dotyka zawodów wymagających kontaktu z ludźmi i osób mocno zaangażowanych, dla których praca jest ich pasją. Nadmiar obowiązków, niewłaściwa organizacja pracy, narastający stres i regularne nadgodziny to czynniki często prowadzące do wypalenia.
Pracujemy coraz więcej. Według Instytutu Gallupa średni czas pracy wydłuża się, a tradycyjny 40-godzinny tydzień pracy wzrasta do 47 godzin. Syndrom wypalenia zawodowego może wystąpić w wielu zawodach, jednak najczęściej zdarza się on w przypadku tych, które wymagają kontaktu z ludźmi. Dotyczy też bardzo często osób, którzy rozpoczynały swoją drogę zawodową z bardzo dużym entuzjazmem i zaangażowaniem. To stopniowy proces, na który wpływ ma bardzo wiele czynników zewnętrznych, ale też osobowościowych. Niedopasowanie profilu motywacyjnego i kompetencyjnego pracownika do pełnionej roli powoduje kompromisy, które często powtarzane wypalają. Jeśli taka sytuacja trwa przez długi okres, liczony w miesiącach, a objawia się brakiem energii i zniechęceniem wówczas możemy mówić o wypaleniu – mówi Sebastian Popiel, Członek Zarządu firmy doradztwa personalnego People.
Aby efektywnie funkcjonować w życiu prywatnym i zawodowym, niezbędna jest równowaga pomiędzy wydatkowaniem energii i jej odzyskiwaniem. Nazywa się to “work-life balance” Jeśli jej zabraknie to z czasem utracimy siły i motywację nawet do najbardziej pasjonującej pracy. Wtedy bardzo spada nasza skuteczność i wydolność co wskazuje na pierwsze objawy wypalenia energetycznego. Wypaleniu sprzyja wielozadaniowość, regularna praca po godzinach, presja czasowa, wysoki poziom stresu organizacyjnego. Utrzymanie wysokiej motywacji, wydolności i kreatywności w długotrwałej pracy pod dużą presją wymaga od pracowników znajomości narzędzi i procedur skutecznej regeneracji podobnych do tych używanych przez zawodowych sportowców. Dramatycznym przykładem skutków niedostatecznej troski o skuteczną regenerację pracowników było zjawisko śmierci “karoshi” dziesiątkujące pracowników japońskich korporacji dwie dekady temu. Okazało się przy tej okazji, że wychodzenie z wypalenia trwa długo i jest bardzo kosztowne a jedyną ochroną przed wypaleniem jest skuteczna profilaktyka. Regularne dbanie o swoją psycho-fizyczną kondycję, wystrzeganie się pułapek związanych z przerostem ambicji lub fałszywie zaniżonej samooceny są konieczne w utrzymywaniu wysokiego poziomu wydolności, kreatywności i satysfakcji z życia – mówi Wojciech Eichelberger, Dyrektor Merytoryczny Instytutu Psychoimmunologii – IPSI.
Według Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy najbardziej narażone na wypalenie zawodowe są osoby pracujące z ludźmi. Grupy zawodowe, które często dotyka ten problem to m.in. przedstawiciele służby zdrowia, opieki społecznej, edukacji.
Są to głównie lekarze, m.in. młodzi specjaliści z zakresu medycyny, stojący u progu swojej kariery zawodowej, pielęgniarki, nauczyciele, pracownicy korporacji, handlowcy,
Stres jest jednym z czynników zwiększających ryzyko powstania wypalenia zawodowego. Polska Inspekcja Pracy (PIP) szacuje, że jest on odpowiedzialny za ok. 50-60% absencji w pracy.
Wypalenie zawodowe u różnych grup pracowników objawia się w inny sposób – od braku motywacji, po problemy zdrowotne czy paradoksalnie podejmowanie kolejnych, dodatkowych obowiązków. Chwilowy brak motywacji i zniechęcenie nie muszą oznaczać chronicznego wypalenia, jednak są sygnałem, który wskazuje na brak równowagi – mówi Sebastian Popiel, Członek Zarządu firmy doradztwa personalnego PEOPLE.
Kobiety częściej są narażone na wypalenie zawodowe
To kobiety w porównaniu do mężczyzn są bardziej obciążone ryzykiem wystąpienia wypalenia zawodowego, między innymi ze względu na dużą liczbę obowiązków domowych i próbę ich łączenia z obowiązkami zawodowymi, oraz ze względu na silne zaangażowanie w obowiązki zawodowe i styl pracy nastawiony na ludzi.
Wyniki sondażu Huffington Post pokazują, że kobiety, poza wypełnianiem swoich obowiązków w pracy, chętniej i częściej pomagają swoim współpracownikom i podwładnym. Według badania 66% kobiet chętnie wspiera współpracowników, podczas gdy w przypadku mężczyzn jest ich o blisko połowę mniej – tylko 36% deklarowało wsparcie i dzielenie się wiedzą.
Według amerykańskich analiz kobiety zmieniają miejsce pracy w wieku około 30 roku życia, aby szukać nie tylko lepszych zarobków i szans rozwoju zawodowego, ale także work-life balance.
fot. Dmitry Ersler, dreamstime.com