Jakie auta stoją na parkingu pod biurowcami firm internetowych z Doliny Krzemowej? Jak wyglądają zwykłe, codzienne rzeczy w legendarnych miejscach, znanych z filmów czy gier komputerowych? Zanim kupicie bilet, usiądźcie któregoś jesiennego wieczora przy Street View i zafundujcie sobie przejażdżkę. Zaskoczy Was zwyczajność tego co uważacie za niesamowite. A jeśli już tam byliście, czy jest lepszy sposób na wspomnienia?
Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma
Często słychać głosy, że ten czy inny kraj buduje drugą Dolinę Krzemową. Nie czekając na wyjaśnienia przenosimy się palcem po mapie do Kalifornii i co widzimy? Podmiejską zabudowę mieszkalną, kilkupiętrowe, niewyróżniające się biurowce, drewniane słupy telefoniczne. Zupełnie jak w niejednym polskim mieście. Wiadomo, chodzi o klimat dla biznesu i wszystkie warunki niematerialne, które tam są. Ale właśnie taki był cel naszej podróży. Żeby przekonać się, że drugą Dolinę Krzemową trzeba zacząć budować od samych siebie, bo wizualnie nie różni się za bardzo od niejednej dzielnicy Warszawy, Krakowa czy innego polskiego miasta.
Robimy show
Ale dla niektórych Dolina Krzemowa to mało. Chcą mieć drugie Hollywood, tak jak ostatnio pewien milioner w Chinach, który ogłosił, że zbuduje takowe w swoim kraju. Zastanawiamy się od czego zacznie? Czy od blaszanego napisu na szczycie skalistego pagórka, czy też od szachownicy ulic z parterowymi domkami i liquor mart na rogu, a może od krętych i popękanych dróg Hollywood Hills z pretensjonalnymi willami drugoplanowych gwiazd kina? Sprawdźcie to miejsce na własne oczy. Przemysł filmowy robi spektakularne produkcje, ale ulice Los Angeles wyglądają zupełnie normalnie, naprawdę wszyscy macie podobne za rogiem.
Droga 66 jak z filmu
Ale żeby całkiem Was nie załamać, trzeba powiedzieć, że są miejsca, które wyglądają jak z filmu. Przejedźcie kawałek kultową drogą 66. Najlepiej gdzieś blisko Las Vegas. Rzeczywiście wygląda jak z Waszego ulubionego filmu drogi. Bezkres, przestrzeń i droga jak w mordę strzelił. Aż chce się wcisnąć gaz do dechy i zdążyć przed nocą do najbliższego motelu. Szkoda tylko, że siedzicie przed komputerem.
Popatrz na siebie
A teraz pora wrócić na swoje podwórko. Zróbcie sobie rundkę po Waszym mieście, albo jeśli nie jest jeszcze dostępne do oglądania w trybie widoku ulicy, po najbliższym które znacie. Zobaczcie miejsca, gdzie bywacie codziennie i te dzielnice, gdzie nie byliście od lat. Wyglądają całkiem normalnie, jak Dolina Krzemowa czy Hollywood. Teraz pora, żeby to co Wy robicie było tak dobre jak tam. Może wtedy mieszkańcy tych miejsc siądą przed komputerem i zaczną przeglądać ulice polskich miast, chcąc dowiedzieć się, jak wygląda ta wyjątkowa Warszawa, Kraków, a może inne miasto, do którego zawsze chcieli pojechać?
tekst: Szymon Wachal