Szukaj

Pokazać modę niezależną

Wywiad z Anną Ciupryk
Anna Ciupryk założycielka Fashion Color | fot. archiwum rozmówcy

O tym, co towarzyszy modzie i decyduje jak ją widzimy rozmawiamy z Anną Ciupryk – fotografką, właścicielką agencji modelek Fashion Color, a także twórcą wyjątkowej marki torebek i akcesoriów z voven paper – Pandamito

Dobrej mody nie wystarczy uszyć, trzeba ją jeszcze pokazać. Co poradzisz młodym projektantom, którzy zaczynają swoją przygodę z własną marką modową?

Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ właśnie startuję z nową marką. Moje torby wykonane są z niezwykłego materiału jakim jest voven. Jest to wyjątkowo trwały, wodoodporny papier, nie spotykany w Europie. Wykorzystałam jego właściwości, żeby nanosić na niego grafiki artystów. Stworzyłam ideę bag gallery, która ma na celu promowanie polskich artystów w Polsce jak i za granicą. Można by sądzić, że z racji swojej oryginalności, projekt sam z siebie powinien wzbudzać zainteresowanie. Wierzę, że tak będzie.

Myślę, że wróciły czasy pisma obrazkowego więc zdjęcia, oprawa graficzna, cały koncept wizualny jest bardzo ważny. Nie chodzi tylko o jakość, ale przede wszystkim liczy się pomysł, który musi być całkowicie spójny z osobowością marki. Znalezienie wspólnego języka miedzy projektantem, fotografem i resztą zespołu odpowiedzialną za ostateczny efekt, jest niebywale ważne.

Dla laika zawód modelki, fotografa, wizażysty to praca łatwa i niesłusznie wysoko wynagradzana, a jak to wygląda w praktyce?

W praktyce, to często praca w abstrakcyjnych godzinach, nie koniecznie łatwych warunkach, zarówno pogodowych jak i lokalizacyjnych. To praca jednocześnie koncepcyjna jak i fizyczna, a droga do profesjonalizmu jest kręta i wbrew pozorom długa. Wszystkie te zawody mają swoją specyfikę, a meandry każdej z tych dziedzin można zgłębiać w nieskończoność. Faktem jest, że przyszły czasy kiedy, każdy może nazwać się makijażystką, bo ma kosmetyki i śledzi trendy makijażowe w gazetach i portalach, fotografem, bo ma aparat i robi zdjęcia oraz umie obsługiwać programy graficzne, modelką, bo ma fajne zdjęcia, które znajomi lajkują na Facebooku. To zawody, które oprócz sporej praktyki wymagają indywidualnych predyspozycji i ogromniej determinacji, aby rzeczywiście się w nich spełnić. To zajęcia wynikające z pasji.

Wielu ludzi, zwłaszcza młodych kobiet, marzy o przyszłości w modelingu. Jeśli już ktoś wybierze tę drogę, to o czym powinien pamiętać?

Żeby wybrać odpowiednią dla siebie agencję, taką która zapewni właściwą opiekę. Jeżeli poważnie myślimy o karierze w modelingu, musimy być świadomi, że nie przeskoczymy pewnego etapu bez pomocy agencji. „Agencja matka” pokieruje naszą karierą, ochroni przed hochsztaplerami, pseudo-instytucjami, oraz zweryfikuje zmiany zachodzące wciąż na międzynarodowym rynku modowym. Trzeba też pamiętać, że ten zawód to okno na świat!

Patrząc na to, co osiągnęłaś i zbudowałaś dotychczas, która rzecz dała Ci najwięcej radości i miała największą wartość?

Wciąż doświadczam nowych radości! Pamiętam, jak kilka lat temu przeprowadzano ze mną wywiad i redaktor zapytał, jak to było na początku. Wtedy uświadomiłam sobie, jak wiele się zmieniło i ile do tej pory zrobiłam. Wtedy poczułam wielką satysfakcję i radość. Przez te 11 lat FASHION COLOR ulegało transformacji. Długo zajmowałam się charakteryzacja, organizacją planów filmowych, eventów. Później zostawiłam wszystko, żeby poświecić się całkowicie fotografii i branży modowej. Teraz skupiam się na promowaniu marki PANDAMITO. To wszystko okraszone jest totalnie pozytywnym akcentem, jakim są wciąż pojawiający się w moim życiu ciekawi, wartościowi ludzie. Miło mi patrzeć też na moich asystentów i uczniów, którzy robią karierę, spełniają się zarówno zawodowo jak i prywatnie. Czuję się wtedy trochę jak ich mama… Chyba właśnie to uczucie daje mi największą satysfakcję?

z Anną Ciupryk, założycielką agencji Fashion Color, rozmawiał: Szymon Wachal