Mówi się, że nie szata zdobi człowieka, ale wielu z nas w pierwszym kontakcie z nieznaną nam osobą, ocenia ją bezwiednie na podstawie wyglądu. Dlatego większość z nas, a w szczególności gwiazdy show biznesu, przykłada dużą wagę do tego, co nosi i jak się prezentuje, zwłaszcza podczas oficjalnych wyjść.
Natalia Siwiec kocha modę i drogie marki
Natalia Siwiec dała się poznać podczas turnieju Mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 roku, jako piękna Polka, która kibicowała „naszym” podczas kolejnych meczów. Później okazało się, że Natalia już od lat sukcesywnie buduje swoją karierę fotomodelki. Dziewczyna szturmem wdarła się do polskiego show biznesu i mimo upływu już ponad 4 lat jest zapraszana na kolejne imprezy i wydarzenia na warszawskich salonach.
Nie szczędzi środków finansowych na to, aby doskonale się prezentować i zawsze mieć na sobie coś oryginalnego. Znana jest z tego, że nigdy nie pojawia się podczas oficjalnych wyjść dwa razy w tej samej sukience czy stylizacji.
Ostatnio w magazynie „Party” opisano stylizację Natalii Siwiec w stylu boho, jaką zaprezentowała podczas pokazu jesiennej kolekcji w butiku Moliera 2. Dziennikarze byli zachwyceni jej wyglądem. Modelka miała na sobie zwiewną sukienkę z wielokolorowymi chwostami, z domu mody Chloe, której cena jest bardzo wysoka – trzeba za nią zapłacić bagatela około 33 tys. zł. Do tego dobrała torebkę tej samej marki za 2,5 tys. zł.
To nie pierwszy raz, kiedy Natalia Siwiec prezentuje się w tak drogich ciuchach. Mało kogo byłoby stać na kupno torebki Louis Vuitton za 20 tys. zł, buty Toma Forda za 12 tys. zł, czy płaszcz Mally&CO za 6 tys. zł. Sama modelka wypowiedziała się już w 2012 roku, że średnio wydaje na ubrania około 40 tys. zł miesięcznie. Podczas zwariowanych zakupów w Mediolanie, kiedy to Natalia Siwiec otrzymała kontrakt reklamowy, wydała ponad 90 tys. zł na jednorazowe zakupy.
Doda – nie oszczędza na ubraniach
Niefrasobliwością w dokonywaniu zakupów ciuchów i butów wykazuje się w polskim show biznesie od lat Dorota Rabczewska, czyli Doda. Przyznała niegdyś, że największym jednorazowym wydatkiem, jaki dokonała, było wydanie około 10 tys. euro na buty od Alexandra McQuenna. Gwiazda powiedziała, że jest zakupoholiczką i kupuje impulsywnie. Wydała astronomiczne kwoty podczas zakupów w Mediolanie, w Paryżu czy w Londynie.
Polskie WAGs, m.in. Sara Boruc, żona reprezentanta Polski w piłce nożnej Artura Boruca, nie ustępują tym zagranicznym w trwonieniu pieniędzy na ubrania. Podczas gali Kobieta Roku Glamour 2015 Sara zaprezentowała się w marynarce z broszką od Saint Laurent wartą 15 tys. zł.
Perfekcyjna pani domu, czyli Małgorzata Rozenek, znana również z innych produkcji TVN-u, w czasie prezentacji ramówki swojej stacji pokazała się w butach marki Giuseppe Zanotti za ponad 6 tys. zł. Miała na sobie ponadto sukienkę od Valentino za około 5 tys. zł oraz torebkę tej samej marki za 6,1 tys. zł.
Jak widać, Natalia Siwiec to nie jedyna polska celebrytka, która wydaje fortunę na swoją garderobę.
Zdjęcie: Party.pl