Design d’identité to niezwykłe wydarzenie artystyczne w Instytucie Francuskim w Krakowie, gdzie moda i sztuka splatają się, by opowiedzieć o tożsamości przez pryzmat migracji, siły ducha i twórczej ekspresji.
To wydarzenie to coś więcej niż pokaz mody i wystawa – to przestrzeń, w której sztuka splata się z osobistymi historiami walki, przetrwania i transformacji. Przez pryzmat mody i sztuki uczestnicy mają okazję zgłębić niezwykłe narracje twórców, którzy czerpią inspirację z własnych doświadczeń, korzeni i kulturowych kontekstów.
Refugee Roots, kolekcja Josue Kami Uwihanganye, to głęboko osobista opowieść zamknięta w tkaninach i krojach. Projektant, urodzony w obozie dla uchodźców w Demokratycznej Republice Konga, opowiada historię swojej drogi – od trudnych początków, przez rozłąkę z rodziną, aż po spełnienie marzeń o modzie.
„Moja kolekcja nazywa się Refugee Roots, ponieważ urodziłem się w obozie dla uchodźców w Demokratycznej Republice Konga. Aby zrealizować swoje marzenie o zostaniu projektantem mody, musiałem pokonać liczne trudności. Po zakończeniu wojny w Rwandzie nasza rodzina została rozbita, a ja zostałem oddzielony od moich braci, którzy byli na froncie lub w więzieniu. Moje rodzinne miasto było pełne samotnych matek. Moja matka to silna kobieta, która założyła małą firmę zajmującą się uprawą bananów i trzciny cukrowej. Kiedy byłem dzieckiem, otaczała mnie natura i rolnicy, z których większość to były kobiety, starające się zarobić na życie i utrzymać swoje dzieci. Musiały przejąć obowiązki mężczyzn, którzy byli poza domem. W Rwandzie mówi się : „szczęście mężczyzny poznasz po ubraniach jego żony” – i dlatego raz w tygodniu, w „dzień wypłaty”, ulice były pełne kobiet w kolorowych strojach, które chciały się pokazać i zachować poczucie godności rodzinnej. Moja matka nauczyła mnie, by nigdy nie obwiniać nikogo za moje nieszczęście, ale dostrzegać szanse na poprawienie swojego losu i odniesienie sukcesu.
Chcę połączyć moją kolekcję z życiowymi lekcjami, które wyniosłem z pracy na plantacjach bananów i polach trzciny cukrowej – tych źródłach dochodu mojej rodziny. Centralnym punktem mojej kolekcji jest „dzień wypłaty”, kiedy kobiety wychodzą na ulicę w swoich pięknych ubraniach, pełne dumy i szczęścia. Moja kolekcja składa się z 8 strojów, 5 damskich i 3 męskich.” – Josue Kami Uwihanganye
Towarzysząca wystawa PATTERNS Lucienne Smagali dodaje wydarzeniu wielowymiarowości, ukazując sztukę jako sposób na eksplorowanie wzorców – zarówno tych wizualnych, jak i społecznych. Wspólnie, moda i sztuka splatają się tutaj w przestrzeń do refleksji nad korzeniami, przemianą i siłą ludzkiego ducha.
Źródło : Instytut Francuski
Zdjęcia : Stanisław Wielopolski
