Wszyscy przywykliśmy już do małolitrażowych samochodów z automatycznym wygaszaniem silnika podczas postoju na światłach i emisji spalin ograniczonej do poziomu znanego z kosiarek. W dziedzinie technologi miniaturyzacja postępowała na równi ze wzrostem cen urządzeń i wzrostem ich możliwości
Komputer za stówę
Twórcy Raspberry PI złamali tę zasadę obserwując wzrost popularności tanich, funkcjonalnych produktów i stworzyli komputer mieszczący się w paczce po papierosach, o mocy obliczeniowej wystarczającej do obsługi średnio wymagających programów i cenie 25 dolarów za wersję podstawową.
Nowa kategoria tanich maszyn
Raspberry PI działa na systemie Linux, posiada porty Lan, USB, TV, audio, HDMI oraz wejście na kartę SD, dzięki czemu jest bardzo praktyczne. Funkcjonalność tego urządzenia docenili już internauci, którzy opisują na forach jego zalety, a entuzjaści chcący na własną rękę przetestować to maleństwo niedawno musieli czekać na swoją Malinę aż dwanaście tygodni! Doczekał się także konkurencji w postaci modułu Odroid- X produkcji koreańskiej, który jest dużo mocniejszy, niewiele większy, ale o ponad 100 dolarów droższy.
Tani, popularny, kultowy
Producenci szybko wychwycili koniunkturę i zabrali się za produkcję mocniejszej wersji w cenie 35 dolarów, następnie powstała klawiatura dedykowana dla Raspberry PI w całości wykonana z drewna. Malina staje się powoli kultowym produktem, który swoją formą i funkcjonalnością podbija serca fanów nowinek technicznych, produkowane są już nawet koszulki z logo Raspberry. Być może jesteśmy właśnie świadkami narodzin marki, która stanie się równie kultowa co nieco wyświechtane już i znane wszystkim nadgryzione jabłko.
zdjęcia: www.raspberrypi.org / www.sotechdesign.com.au