Popularny serwis, gdzie zgromadzone są materiały filmowe z każdego zakątka świata to kolejne ciekawe miejsce, w którym można działać w celach zarobkowych. Siedzimy we własnym domu i ni to za sprawą magii ni cudu, na nasze konto wpływają pieniądze. Jak jednak to się dzieje, że tworząc własne filmiki i zamieszczając je na YouTube czerpiemy z tego zyski?
Podstawy
Nie każde filmy jakie wrzucimy są w stanie zarobić. Najważniejsza jest liczba wyświetleń, bo to na jej podstawie osiąga się przychód. Np. 20-30 tys. wyświetleń miesięcznie generuje jakieś 40 złotych – w skali roku 480 złotych, co równa się kosztom na skromnego weekendowego wyjazdu. Dobrze przemyślany i nagrany filmik może nam więc dać spore profity ze swojej egzystencji na naszym kanale na YouTube.
Cały ten biznes powiązany jest oczywiście z reklamami Google, które wyskakują na naszym materiale audiowizualnym, więc w zależności ilu ludzi widziało nasze nagranie, tym więcej zostało poddanych działaniu reklamy i to generuje zysk. Istnieją dwa typy reklam Google wyświetlanych na naszym filmiku:
- nakładka na dole okna wyświetlania, jednak nie mamy możliwości zdecydować jakie one będą (są płatne za liczbę kliknięć),
- reklama wideo, odtwarzana przed filmem z możliwością lub nie jej pominięcia (płatna za wyświetlenie).
Można jednak zdecydować o typie reklamy, jaka będzie się nam pojawiała podczas filmu i wybrać tylko jeden rodzaj (lub oczywiście oba). Można też zdecydować się na oznaczenie tylko wybranych filmów, które będą nam nabijać kasę.
Można też bezpośrednio zawrzeć współprace z jakąś firmą, która za lokowanie w naszym filmie swojego produktu lub jego recenzję również nam zapłaci. Istnieją także pośrednicy (np. Agora), który za odpowiedni profit z zysków podejmą działania zmierzające w kierunku maksymalizacji liczby wyświetleń na naszym kanale. Nic jednak nam się nie uda, tym bardziej poważna współpraca, kiedy nasz kanał będzie nowy, a liczba subskrypcji mała. Najpierw trzeba trochę popracować nad atrakcyjnością i zachęceniem widzów do systematycznego oglądania naszego kanału – użytkownicy muszą nas polubić.
Jak zostać partnerem You Tube?
Partnerstwo jest tu wymogiem koniecznym by czerpać zyski z reklam. By tak jednak się stało trzeba wypełnić określone warunki przystąpienia do współpracy:
- posiadać minimum jeden film, w oparciu o który możemy zarabiać,
- posiadać konto na AdSense,
- materiały filmowe nie powinny naruszać postanowień prawa autorskiego.
Gdy już jesteś gotowy, zostaje Ci tylko połączenie kanału YouTube i konta AdSense oraz zgłoszenie do programu partnerskiego (panel YT, zakładka Zarabianie).
Co nagrywać?
Odpowiedź jest prosta – nie to co wszyscy. Daj spokój grom komputerowym, modzie i kosmetykom. Znajdź niszę i po przemyśleniu planu działania zajmij się nagrywaniem vloga. Nawet kulinaria są jeszcze raczkującą gałęzią wideo-blogów. Popularność kanałów można sprawdzić w Raporcie Sotrender.
Nawet filmy z zabawnymi zwierzakami są w stanie przynieść nam dochód, gdyż często oglądane mają kilka milionów odsłon – a więc ktoś zarabia tysiące dolarów. Jednak sukcesu słodkich kociaków i zabawnych piesków nie można w pełni (o ile w ogóle) zaplanować.
Materiał powstał dzięki eksperckiej wiedzy autorów portalu topbiznesy.pl.
Tekst i zdjęcia: autor zewnętrzny