Szukaj

Początek nowego roku to najlepszy czas na podejmowanie postanowień. Chcesz zrzucić zbędne kilogramy i spędzać więcej czasu z przyjaciółmi? Odstresować się po pracy? Pewnie próbowałeś już aktywnego wypoczynku takiego jak siłownia, basen czy tenis. Jeśli jednak szukasz ciekawszej alternatywy może warto spróbować squasha. Gra ta zyskuje coraz więcej zwolenników wśród młodych pracowników dużych firm oraz przedsiębiorców.

Dlaczego ta gra jest popularna w kręgach biznesowych? Cóż, być może wynika to z legend o jego powstaniu. Otóż squash zawędrował do nas z Anglii i najkrócej określany jest mianem „tenisa w pudełku”. To być może nie brzmi ekscytująco, jednak dodajmy, że prawdopodobnie gra narodziła się wśród biznesmenów spędzających czas w więzieniu z powodu długów. Ponoć nie tylko wynaleźli oni ciekawą grę, ale też wyszli na wolność bogaci, ponieważ organizowali mecze na pieniądze.

Ale czym się je squasha i jak zacząć? Otóż najkrócej rzecz ujmując, gra polega na odbijaniu piłki od ściany tak, aby jak najbardziej utrudnić następne odbicie rywalowi. Gramy pięć setów do 11 punktów, w specjalnie przeznaczonym do tego pomieszczeniu, czyli prostokącie o wymiarach ok. 9 na 6 m otoczonym z każdej strony ścianą. Mimo, że pole gry wydaje się nieduże, w trakcie meczu należy sporo się nabiegać. W zabawie uczestniczą dwie osoby, które przed wznowieniem gry serwisem stoją obok siebie na wyznaczonej połowie boiska, gdzie znajdują się mniejsze kwadraty oznaczone czerwonymi liniami – tzw. pole serwu. Na przemian odbijamy gumową piłkę za pomocą skróconej rakiety tenisowej. Uderzamy piłką o frontową ścianę (również przeciętą poziomymi liniami – dwie), a punkt zdobywamy, gdy nasz przeciwnik popełni błąd, czyli dopuści do dwukrotnego odbicia się piłki od podłogi, trafi w aut lub dotknie piłeczki jakąkolwiek częścią ciała. Podczas serwisu trzeba uderzyć piłeczką powyżej środkowej linii przebiegającej przez ścianę naprzeciwko gracza, aby później trafiła w odpowiednią strefę, w której stoi nasz przeciwnik.

W klubie oferującym grę w squasha zwykle możemy wypożyczyć sprzęt potrzebny do uprawiania tego sportu, czyli rakiety i piłeczki. Strój – najlepszy taki jak do tenisa, czyli spodenki i wygodne buty na płaskiej, gumowej podeszwie. Jako partnera najlepiej wybrać kogoś, kto już grał. Salę do gry można wynająć na godzinę za kilkadziesiąt złotych, a sprzęt od kilku do kilkunastu złotych. Trzeba się nastawić, że po jednej godzinie gry będziemy całkowicie zmęczeni.

Na co więc czekasz? Wystarczy zrobić pierwszy krok i wybrać się do klubu. W samym Krakowie jest wiele miejsc, gdzie można porządnie pograć w squasha. Łącząc rywalizację i świetną zabawę z wysiłkiem fizycznym, na jakiś czas zapominamy o problemach oraz gubimy kilogramy nadwagi. Może zamiast wyjścia na piwo z kolegą z pracy, warto zarezerwować partyjkę squasha?

tekst: Jacek Piekiełko,  Fot. © Paul Moore | Dreamstime.com