Maciej Pawelski z RefreszDizajn podaje je jednak w nieco innej, znacznie bardziej zaskakującej formie, która spodoba się zarówno miłośnikom stylu retro, jak i fanom designerskich dodatków. Przeprowadziliśmy z nim rozmowę na temat jego nietypowych projektów
Czym jest ten wyjątkowy projekt?
Jednoosobowym upcyclingo-recyklingo-designerskim organizmem, tworzącym nowe przedmioty na bazie starych. Wyrywam je ze standardowego kontekstu, nadaję nowy wygląd, znaczenie, a także bardzo często funkcję. Materiały na swoje prace wyszukuję osobiście, zawracam z ostatniej drogi do niebytu, reanimuję, przywracam do życia.
Z myślą o kim powstają te cacka? Kto najczęściej je kupuje?
Klientami są fani stylu retro, poszukujący nieoczywistych rozwiązań dekoracyjnych, ludzie którzy lubią zaskakujące rozwiązania, nie znoszący nudy i banalnych form. Większość dobrze pamięta przedmioty, które są bazą moich prac: stare aparaty, telefony, płyty winylowe itp. Pokolenie moich rodziców z sentymentem sięga po prace RefreszDizajn, dla młodszych ten temat jest po prostu modny i ciekawy estetycznie.
Skąd pomysł na taki design? Czy wybór akurat takiego kierunku jest podyktowany myślą o naszym środowisku?
Dzięki moim projektom ograniczam w pewnym stopniu zaśmiecanie środowiska i naszego najbliższego otoczenia. Mam świadomość narastającego konsumpcjonizmu i związanego z nim problemu odpadów przemysłowych i śmietnisk. Ponadto, każda z moich prac ma duszę i jest oryginalnym, niepowtarzalnym retro gadżetem wykonanym ręcznie, doskonałym do minimalistycznego, modernistycznego czy popartowego wnętrza.
Z Maciejem Pawelskim rozmawiała: Justyna Zajdel, fot.: Maciej Pawelski 
