Wszystko się zmieniło wraz z pojawieniem się coworków i biur serwisowanych. O tym jak wygląda dziś ten rynek i jakie ma perspektywy rozwoju rozmawiamy z Łukaszem Kaletą, twórcą sieci powierzchni biurowych Office&Cowork Centre
Co jest najważniejszą korzyścią, którą dają coworki?
Oprócz samego elastycznego modelu wynajmu, najważniejszą korzyścią jaką dają swoim klientom biura dostarczane w formie usługi jest niewątpliwie lokalizacja. Dobre biura coworkingowe umożliwiają dostęp do najlepszych adresów w mieście, co jest praktycznie nieosiągalne przy samodzielnym poszukiwaniu biura. Office & Cowork Center, którego jestem współzałożycielem, rozpoczął swoją działalność w Krakowie, więc w naszym przypadku udostępniliśmy najemcom takie lokalizacje jak Rynek Główny, pl. Matejki czy ul. Lubicz – to są najbardziej atrakcyjne miejsca, o jakich w tradycyjnym modelu wynajmu mała firma mogłaby tylko pomarzyć.
Coworki wzbogacają ofertę obudowując biuro dodatkowymi usługami, czy to jest kierunek rozwoju tego rynku?
Rzeczywiście najemcy szukają dodatkowych usług i firmy takie jak Office & Cowork Center, czy konkurencja, oferują dodatkowe usługi. Jednak nie zawsze innowacja polega na oferowaniu fajerwerków. W przypadku naszej branży kluczem jest prostota i czytelne zasady współpracy. Ważne, żeby dostarczyć klientowi rdzeń usługi, którą jest estetyczna, świetnie zlokalizowana przestrzeń dostępna od zaraz w korzystnej cenie. Najemcy coworków przychodzą do nich właśnie dlatego, że w danym momencie nie są zainteresowani bardziej złożonymi produktami i na tym trzeba się w pierwszej kolejności skupić. Innowacji szukamy w lepszym dostarczaniu właśnie tej podstawowej korzyści. Pracujemy nad elastycznym modelem otwierania nowych lokalizacji, a także rozwijamy nowy produkt jakim są biura serwisowane.
Na czym dokładnie polegają biura serwisowane?
Chodzi o wynajem indywidualnego biura w tak elastycznym modelu jak coworking. Każdy, kto chociaż raz wynajmował lokal biurowy wie, że generuje on wiele kosztów oprócz samego czynszu, a co ważniejsze, zarządzanie nim jest czasochłonne. Zwłaszcza w biurach z segmentu B, a na takie często decydują się najemcy szukający oszczędności, mamy przepaść między potrzebami małej, ale działającej na światowym rynku firmy, a funkcjonującym na anachronicznych zasadach właścicielem powichrzeni. Najemca myśli, że wynajmie biuro po ofertowej cenie powiedzmy 1000 zł netto, a już na starcie musi doliczyć do tego koszty remontu zaniedbanego lokalu, zakupu mebli, wymiany zamka, założenia routera, wyposażenia kuchni i łazienki. Później dochodzą dodatkowe koszty bieżące – sprzątanie, zakup materiałów eksploatacyjnych i spożywczych oraz opłaty za media. W praktyce lokal uzyskuje pełną funkcjonalność dopiero po miesiącu lub dłużej, a co miesiąc zajmowanie się nim pochłania też dodatkowy czas. Tymczasem biuro serwisowane polega na dostarczeniu najemcy za jedną stałą opłatę lokalu o określonym standardzie gotowego do użytku od zaraz. Klient wchodzi i rozpoczyna pracę, a nie zajmuje się urządzaniem. Równie szybko i bez konieczności wyprowadzki sprzętu może z takiego biura zrezygnować. Jak wskazują badania światowych liderów tego rynku, oszczędność wynajmu biura serwisowanego w porównaniu do indywidualnego wynajmu – mimo pozornie nieco wyższej stawki nominalnej – dochodzi nawet do 25%.
Kto jest klientem coworków, czy biur serwisowanych?
W Office & Cowork Center większość klientów stanowią firmy polskie, ale jest też coraz więcej firm z zagranicy. Są też więksi najemcy, np. firmy rekrutacyjne szukające dodatkowej przestrzeni dla danego zespołu. Cowork jest miejscem o kreatywnej atmosferze nie tyle z powodu obecności wielu innowacyjnych firm, chociaż takie też oczywiście są, ale przez obecność ludzi, którzy w danym momencie swojego rozwoju biznesowego szukają na siebie pomysłu czy nowej drogi. Elastyczna przestrzeń daje im tę twórczą swobodę, a jednocześnie pozwala pozostać w biznesowych ramach.
Kreatywnej atmosfery nie tworzy się przez wyposażenie, gdyż ono jest dodatkiem, ale przez zapewnienie ludziom środowiska do wzrostu bez rozpraszania i wiązania obciążającymi umowami – mówi Łukasz Kaleta z Office & Cowork Center
Jak szybko rozwija się w Polsce rynek coworków i biur serwisowanych?
Dynamika jest duża, a najlepszym dowodem jest pojawienie się dużych światowych graczy z tej branży. W przypadku Office & Cowork Center rozwinęliśmy się od pierwszej lokalizacji w 2017 r. do 9-ciu własnych i 5-ciu partnerskich w tym momencie. Obecnie wychodzimy poza rynek krakowski oraz chcemy rozwijać większe powierzchnie, gdyż dają one więcej możliwości dla najemców. Dotychczas rozwój finansowaliśmy z przychodów, więc prawdziwy skok jest przed nami, gdyż obecnie pracujemy nad pozyskaniem zewnętrznego finansowania. Znamy dobrze ten rynek nie tylko z perspektywy wynajmującego, ale także klienta większości co-worków, więc wiemy, że to dopiero początek.