Przetwory wracają do łask! Dotychczas kojarzone jedynie z tradycyjnymi, domowymi wyrobami z babcinej kuchni, teraz podbijają rynek swoimi oryginalnymi połączeniami smakowymi – imbir ze śliwką czy rabarbar z orientalnymi przyprawami – to tylko niektóre z nich. Produkcją tego typu smakołyków zajmuje się firma Luks Pomada. Postanowiliśmy dowiedzieć się nieco więcej na temat ich wyrobów. Czym Państwa wyroby wyróżniają się spośród podobnych, dostępnych na rynku przetworów?
Czym Państwa wyroby wyróżniają się spośród podobnych, dostępnych na rynku przetworów?
Luks Pomada powstała z jednej strony z zamiłowania do dobrego i naturalnego jedzenia, z drugiej z pasji do kulinarnych eksperymentów. W bardzo szerokiej ofercie przetworów owocowych dostępnych na rynku wyróżniamy się zapewne tym, że sięgamy po zapomniane smaki i owoce, a także tym, że w ofercie mamy czatni w wersji polskiej, tzn. z polskich owoców i warzyw, opracowane według naszego polskiego gustu. Są one mniej słodkie i pikantne niż typowe chutneys. Czatni Luks Pomada są wspaniałym dodatkiem do serów, mięs czy ryb. Niektóre smaki naszych czatni wspaniale komponują się z potrawami świątecznymi jak np. ostry zielony pomidor ze śledziami, a śliwka suska czy imbirowa śliwka z pieczoną kaczką czy gęsią, o czym przekonaliśmy się podczas minionych Świat Bożego Narodzenia. Tę kategorię mamy zamiar dalej rozwijać. Nasze produkty są wytwarzane ręcznie i smażone tradycyjną metodą w małych partiach, co sprawia, że zachowują pełnię smaków i aromatów owoców i warzyw. Są w 100 % naturalne. To z założenia nasza filozofia i misja.
Czym się inspirujecie tworząc Wasze oryginalne smaki?
Wzorujemy się na najlepszych lokalnych tradycjach, ale bardzo nas także interesują smaki lubiane za granicą. Inspirujące są podróże i te dosłowne i te, które odbywamy dzięki kulinarnym lekturom. Z pasją czytamy zarówno współczesne książki kulinarnych mistrzów jak i te z przełomu XIX i XX wieku. Uwielbiamy klimaty 20-lecia międzywojennego, kiedy to na polskich stołach królowały wyśmienite raki, ryby, mięsa i sery, a w przygotowywanie potraw wkładano serce i doświadczenie wielu pokoleń. Stąd właśnie Luks Pomada z jednej strony chyli czoła tradycyjnym daniom, ale dodajemy szczypty nowoczesności przez nasze autorskie dodatki czy kompozycje przypraw.
Jak wygląda proces tworzenia Waszych wyrobów?
Wszystko zaczyna się od eksperymentów i gotowania w domowej kuchni. Zasięgamy jeszcze opinii znajomych, aby zderzyć nasz pomysł i nasze kubki smakowe z niezaangażowanymi i obiektywnymi osobami. Kiedy jesteśmy zadowoleni z receptury, przystępujemy do przygotowań do tzw. testowej produkcji. Musimy przekonać się, że to co wyszło nam w garnku 3 litrowym, wyjdzie tak samo dobrze w kotle 100 litrowym, co nie zawsze jest oczywiste. Po drodze oczywiście są zakupy surowców i przypraw, współpraca z podwykonawcami. Ważnym elementem, po udanej produkcji testowej, są badania laboratoryjne, potwierdzające czy produkt jest czysty, wreszcie jak długą może mieć przydatność do spożycia. Badania trwają kilka tygodni. Dopiero po ich wynikach kończymy etykiety. Kiedy mamy produkt zaczyna się proces kontaktów z klientami. No i ten etap nigdy się nie kończy i wymaga dużego zaangażowania z naszej strony. Bardzo cenimy sobie bezpośredni kontakt z klientami i konsumentami oraz z uwagą zbieramy ich opinie.
Więcej informacji: www.lukspomada.pl
Z Lidią Kłosowską rozmawiała: Justyna Zajdel, zdjęcia: Luks Pomada