Stoisz przed lustrem i zastanawiasz się, dlaczego sukienka, która tak idealnie prezentowała się na zdjęciu, ujawnia wszystkie Twoje mankamenty i sprawia, że masz ochotę uciec jak najdalej od swojego odbicia? Prawdopodobnie trafiłaś na fason nieodpowiedni dla swojej figury. Zatem co wybrać, aby skupić uwagę na swoich atutach? LaModa zdradza kilka sukienkowych trików, dzięki którym skutecznie ukryjesz to i owo…
Stylowa kobieta nie podąża bez zastanowienia za trendami, ale wybiera z nich to, co współgra z jej osobowością i sylwetką. Jeśli nie chcesz zyskać niechlubnej „łatki” fashion victim, przyjrzyj się swojej figurze i określ jej mocne oraz słabsze strony. Niektórzy porównują damskie sylwetki do figur geometrycznych, inni do owoców, a jeszcze inni do liter. Jednak nawet alfabet wydaje się zbyt skromny, aby zakwalifikować każdą kobietę do odpowiedniej kategorii. Jesteśmy naprawdę różne, ale każda z nas za pomocą odpowiedniego fasonu sukienki może pochwalić się idealnymi proporcjami. Nie wierzysz? Oto metody na wymarzoną sylwetkę…
Za mały lub za duży – odwieczne mankamenty biustu…
Na pierwszy ogień idzie… Biust! Wiadomo, pełne B lub C to rozmiar idealny, ale ideały nie występują zbyt często, dlatego warto sięgnąć po kilka kobiecych sztuczek. Sukienki, które optycznie dodadzą objętości w obszarze klatki piersiowej, prezentują wzornictwo w wersji maxi – pokaźne kwiaty, duże wzory geometryczne czy obfite printy. Najprostszym sposobem są jednak aplikacje – falbany, kokardy, marszczenia, broszki, frędzle i tym podobne efektowne ozdoby. Starą i mądrą zasadą, która rządzi w damskich szafach od dekad jest siła kolorów – ciemne wyszczuplają i wysmuklają sylwetkę, a jasne uwydatniają i dodają objętości. Dlatego kontrastująca sukienka z jasną górą i ciemniejszym dołem to strzał w dziesiątkę dla kobiet o małym biuście. Z kolei panie, które narzekają na nadmierny urodzaj w tej kwestii, powinny skupić swoją uwagę na sukienkach z dekoltem w kształcie litery V, a unikać tych z bufkami na rękawach, wiązaniem na szyi, żabotem na dekolcie czy cienkich ramiączkach . Gładkie i jednolite tkaniny, minimalistyczny design i surowa forma to doskonały fason dla kobiet z dużym biustem.
Czary-mary wokół talii…
Talia osy, jak z dawnych zdjęć Marilyn Monroe czy Brigitte Bardot, to marzenie większości z nas. Kobiety o chłopięcej sylwetce pozbawionej wcięcia w talii wcale nie muszą rezygnować z przyjemności kreowania proporcji. Dzięki sukienkom z poziomym przeszyciem poniżej biustu lub bocznymi panelami w kontrastującym kolorze można w prosty sposób wyczarować talię lub wzmocnić jej efekt. Świetnym zabiegiem jest także połączenie luźnej i zwiewnej sukienki oversize z szerokim i bardzo modnym paskiem z ozdobami, który skupi na sobie całą uwagę, a co za tym idzie – podkreśli najwęższą część tułowia. Zaś tym fashionistkom, które zmierzają w przeciwnym kierunku, inspirują się stylem Twiggy, lubią minimalizm i pragną wysmuklić sylwetkę, z pewnością przypadną do gustu sukienki proste, pudełkowe i trapezowe…
Ramiona – zwęzić, poszerzyć, a może podkreślić?
Atletyczna sylwetka, prezentowana chociażby przez Cameron Diaz, charakteryzuje się szerokimi ramionami, które kobiety bardzo często pragną ukryć. W tym celu najlepiej jest sięgnąć po sukienki z prostym rękawem, szerokimi ramiączkami, a także zbawiennym dekoltem w kształcie litery V, który potrafi zdziałać cuda. Zaś filigranowe kobiety o wąskich ramionach mogą w łatwy sposób zapewnić im kilka dodatkowych centymetrów dzięki sukienkom z wszytymi wewnątrz poduszkami, falbanami i bufkami inspirowanymi powracającą modą lat 80. oraz 90. Z kolei szczęśliwe właścicielki idealnych proporcji powinny eksponować swoje kobiece ramiona i linię szyi za pomocą bieliźnianych sukienek z satyny na cienkich ramiączkach oraz chokerów, które w ostatnich sezonach robią prawdziwą furorę.
Wszystko kręci się wokół bioder…
Niezależnie od tego czy w okolicach bioder masz o kilka centymetrów za dużo czy za mało – w obu przypadkach najlepiej sprawdzą się sukienki rozkloszowane, o kroju litery A, trapezowe, marszczone typu tulipan oraz bombki. Każdej kobiecie zagwarantują odpowiednie proporcje, a dzięki marszczeniom ukryją nawet wystający brzuszek. Lepiej unikać trudnych modeli odcinanych na linii bioder – zbyt szerokie będą jeszcze bardziej wyeksponowane, a przez obniżony fason łatwo o zaburzenie proporcje sylwetki i skrócenie nóg. Ostatnio bardzo dużym zainteresowaniem cieszą się sukienki pudełkowe, które mogą zatuszować niemal wszystko, dlatego polecane są kobietom plus size oraz o figurze jabłka.
Pokazać czy ukryć? Kontemplacje nad nogami…
Za krótkie, za długie, zbyt grube lub chude – nam, kobietom, trudno jest dogodzić w kwestii nóg. Jednak wystarczy trzymać się kilku zasad, aby wydobyć z nich to, co najpiękniejsze. Im krótsza sukienka, tym nogi wydają się dłuższe. Jednak nie przesadzajmy z oszczędnością materiału, a lepiej wybierzmy szczupły fragment nóg, na którym kończyć się będzie nasza idealna sukienka. Modele midi, czyli do połowy łydki, są bardzo efektowne, ale przeznaczone dla kobiet wyższych, ponieważ potrafią znacząco skrócić sylwetkę. Należy unikać także sukienek kończących się na linii kolan – dużo lepiej wyglądają modele tuż przed lub delikatnie za kolano. Dla kobiet, które stale widzą mankamenty swoich nóg – polecamy sukienki maxi, które świetnie odnajdują się na salonach, jak również w wakacyjnych okolicznościach. Jak już mówimy o nogach, nie możemy pominąć kwestii szpilek, które potrafią skutecznie wydłużyć sylwetkę. Jeśli masz chude nogi, wybieraj smukłe szpilki na cienkich paseczkach. A jeżeli jesteś właścicielką masywnych nóg lub puszystej sylwetki – stawiaj na stylowe słupki, które dodadzą figurze lekkości. Modele w szpic oraz w cielistych kolorach zawsze wpływają korzystnie na efekt końcowy, dlatego warto mieć je w swojej szafie niezależnie od stylu i okoliczności.
Kobieta pewna siebie, świadoma swojego ciała, a także stosująca się do powyższych wskazówek, obroni każdą stylizację niezależnie od sezonowych trendów. Jeśli szukasz sukienki, w której chcesz poczuć się dobrze – koniecznie zajrzyj na LaModa, która każdego dnia oferuje w promocyjnych cenach sukienki dla kobiet w rozmiarze od 34, aż po 56. Pani Y, soczysta gruszka, wysportowana atletka czy posiadaczka sylwetki w kształcie litery X może wyglądać jak milion dolarów, jeśli tylko w odpowiedni sposób potraktuje swoje piękne atuty i drobne defekty.