Szukaj

Zabawki ekologiczne i edukacyjne to dziś już moda. Ale co w rzeczywistości oznacza zabawka rozwijająca wyobraźnię? O tym jak stworzyć niesamowity świat, który dzięki prostym przedmiotom powstaje w głowie dzieciaków rozmawiamy z Faridą Dubiel, założycielką marki “Trzy Myszy”.

Jak to się zaczęło…

Pomysł na firmę, jak to zwykle bywa w takim przypadku, powstał, gdy zostaliśmy rodzicami. Mimo, że dużo zmieniło się na polskim rynku na lepsze, wciąż niełatwo znaleźć ładne i ciekawe zabawki. Ponieważ mój mąż jest fotografem, w swojej pracy używał dużych ilości kartonu, z których zwykle pozostawały niewykorzystanie skrawki. To właśnie z nich zrobiliśmy domek dla naszej córki Hani. Można powiedzieć, że wpadliśmy na pomysł zastosowania tego materiału przypadkiem, ale od razu się nim zachwyciliśmy.

Jak wygląda proces tworzenia nowych zabawek. Czy pytacie o zdanie ich przyszłych użytkowników?

Obecnie jesteśmy rodzicami 4 dzieci, więc mamy przegląd co interesuje je w różnym wieku. Patrzymy czym się lubią bawić, podrzucamy im pomysły. Zanim powstanie finalny produkt, wykonujemy kilka prototypów 1:1 i dajemy naszym dzieciom do zabawy. One same mówią, co jest nie tak i jak by chciały żeby dana rzecz wyglądała. Również kolory dobieramy stosownie do wieku użytkowników. W domku dla lalek, kołysce i komplecie kuchennym użyliśmy różowego koloru. Nasza młodsza córka uwielbia róż, a starsza już z niego wyrosła.

W Waszym asortymencie na chwilę obecną znaleźć można domy, kuchenki, samoloty – to wszystko dość duże zabawki…

Dokładnie. Dzieci potrzebują własnej przestrzeni, w której tworzą swój świat. Budują domki z krzeseł i poduszek, w których mogą się chować. My tworzymy zabawki, które dostarczają właśnie takich emocji. Zresztą, pomysłów mamy bardzo dużo. Niektóre czekają na realizacje od kilku lat. Wykonujemy kilka projektów na raz, a potem stwierdzamy, że jednak coś trzeba dopracować. Musimy być pewni, że produkt jest wykonany dokładnie tak, jak to zaplanowaliśmy.

Ale czy nie jest tak, że to właśnie samodzielnie wykonana budowla, z krzeseł i poduszek daje więcej radości niż gotowa zabawka?

Tutaj z pomocą przychodzi materiał, z którego są wykonane. Karton, aż się prosi o samodzielne ozdabianie i wprowadzenie modyfikacji przez dzieci, a nawet przez rodziców, którzy wciągają się do zabawy. Przygotowaliśmy nawet zestawy specjalnych naklejek czy szablonów w kształcie np literek i cyfr do samodzielnego ozdabiania. Pierwsze zabawki, wykonane ze zwykłej tektury, też były rozwijane w trakcie zabawy. Tektura, z której produkujemy obecnie jest specjalnie wykonana na nasze zlecenie, ma więcej warstw i więc na prawdę wytrzymuje wiele eksperymentów.

Link do strony internetowej projektu: www.trzymyszy.pl

Rozmawiała: Justyna Zajdel, Zdjęcia: Trzy Myszy