Szukaj

Snowbike – nowy sport zimowy

Jesteś fanem rowerów i na samą myśl, że nadchodzi zima, pogarsza się twoje samopoczucie bo ulubiony sprzęt musisz porzucić na co najmniej kilka miesięcy… Nic bardziej mylnego! Obecnie pasjonaci jazdy na rowerze mają nowe możliwości, dzięki którym zima przestanie być dla nich czasem odstawienia ukochanych dwóch kółek. Wszystko za sprawą snowbike’ów, czyli rowerów stworzonych do jazdy… po śniegu.

Snowbike to rower śnieżny, który składa się z siodełka, kierownicy oraz specjalnych płóz zamiast kół, co pozwala cieszyć się jazdą także w zimie. Waży ok. 6,7 kg i jest wytwarzany ze specjalnej odmiany aluminium, która znakomicie amortyzuje wstrząsy i pozwala na bezpieczną jazdę nawet po najbardziej stromych stokach. Jest bardzo popularny szczególnie w krajach alpejskich, a także w USA, Kanadzie i Skandynawii. Jeśli jednak nie wybierasz się w zimie zagranicę, możesz spróbować jazdy na snowbike’u także w Polsce!

Łatwa nauka
– Opracowałem bazę miejsc w Polsce, gdzie można jeździć na snowbike’ach, znajduje się ona na stronie www.xtrm.pl – mówi Daniel Słodki, dystrybutor rowerów śnieżnych i właściciel sklepu internetowego SCOTT.PL. – W województwie małopolskim, miejscami takimi są m.in. Zawoja, Małe Ciche, Czorsztyn i Laskowa Górna koło Limanowej – przytacza przykłady.

Własny snowbike to niewątpliwie spory wydatek. Najtańszy kosztuje bowiem około 4000 złotych. Alternatywą dla pasjonatów tego sportu jest przekształcenie własnego roweru. Obecnie powstaje coraz więcej firm specjalizujących się w tego typu usługach, wielu użytkowników dokonuje takiej przebudowy na własną rękę. – Robią to na własne ryzyko – podkreśla Daniel Słodki. – Oryginalny sprzęt jest dużo bezpieczniejszy, wciąż dopracowywany i co najważniejsze – ma gwarancję producenta – argumentuje sprzedawca.

Jazda na snowbike’u nie wymaga wielu ćwiczeń ani treningów. Osoby, które potrafią jeździć na rowerze nie potrzebują dużo czasu, żeby opanować umiejętność jazdy i po krótkim wprowadzeniu już mogą czerpać przyjemność, jeżdżąc. Zwolennicy snowbike’u podkreślają, że przynosi on nie tylko mnóstwo radości i zabawy, ale pozwala również zachować kondycję fizyczną.

Okiem tradycjonalisty
Jak fenomen jazdy na snowbike’u postrzegają zwolennicy tradycyjnych sportów zimowych? – Myślę, że nowe dyscypliny absolutnie nie są zagrożeniem dla narciarstwa tradycyjnego – twierdzi Barbara Czuba, trener sportów zimowych i wielka fascynatka narciarstwa (www.instruktornarciarstwa.com.pl). – Pomimo jednak że świat się zmienia i niejednokrotnie mnie zaskakuje, to nie wyobrażam sobie za kilka lat stoków pełnych snowbikerów – podkreśla z uśmiechem moja rozmówczyni.

Czy snowbike ma jakąś przewagę nad bardziej klasycznymi sportami? Fascynaci narciarstwa tradycyjnego z pewnością odpowiedzą przecząco na to pytanie. Choćby i dlatego, że ciężko porzucić ukochany sport, który już się opanowało. Kolejną przeszkodą dla nowych dyscyplin zimowych jest mała dostępność sprzętu. – Oczywiście zdaję sobie sprawę, że można kupić snowbike, ale przecież wypożyczalni nart tradycyjnych jest o wiele więcej, można w nich wybierać i przebierać – zauważa Barbara Czuba. – Gdyby pojawiły się przy stokach punkty oferujące taki nowy sprzęt, wiele osób choćby z ciekawości, wykorzystując dostępność sprzętu, sprawdziłoby go w przerwie między kolejnymi tradycyjnymi szusami – prognozuje trener Czuba.

Dodatkowym problem jest również brak wykwalifikowanej kadry instruktorskiej. Przychodząc na stok mamy ogromną łatwość w znalezieniu instruktora nart czy snowboardu. Jednak o takich, którzy uczą jeździć na snowbike’u, jest znacznie trudniej. – Dwie tradycyjne deski to niemal nieograniczone możliwości, dlatego narciarstwem trudno się znudzić! – podsumowuje Barbara Czuba.

Oryginalne plusy

Wszystkie minusy, które umniejszają wielką popularność snowbike’ów, wychodzą im jednak na plus. Najważniejsze w tym sporcie jest to, że nie jest to sport masowy. Daje to poczucie indywidualizmu i oryginalności. – Choć popularność snowbike’ów rośnie, to nie liczymy jednak, że będzie on kiedykolwiek sportem rzeczywiście masowym – przewiduje Daniel Słodki. – To sprzęt designerski, wykonywany z nowoczesnych materiałów, a jego użytkownik może mieć poczucie, że nie jest jednym z wielu – kończy z uśmiechem.

Warto dodać, że jazdę na snowbike’u rozpoczyna wielu ludzi, dla których narciarstwo jest już niedostępne ze względów zdrowotnych (kontuzje bioder, kolan, kostek) oraz duże grono tych, którym tradycyjne sporty zimowe już się znudziły. Jeśli i Ty nie chcesz chować swojego roweru na zimę, a może po prostu chcesz spróbować w zimie czegoś nowego prócz dobrze znanych nart i łyżew – wypróbuj snowbike’a! To ciekawa odmiana dla szusujących po śniegu.

tekst: Małgorzata Wojtasik
fot.: © sledge hammer skibikes | xtrm.pl