Szukaj

Czy jesteś sneakerhead-em?

Wbrew temu, że miłośników kiksów przedstawia się jako nową subkulturę, jest to zjawisko powszechne i całkiem stare
fot. el rolio @flickr.com CCSA

Jeśli spełniasz przynajmniej 3 z poniższych 7 warunków, to jesteś sneakerhead’em, sneankernut’em, albo po polsku masz zajawkę na skoki miejskie

1. W szkole Twój status wzrastał gwałtownie po zakupieniu nowego obuwia sportowego.

Już od czasów Michaela Jordana, czyli dla wielu młodszych czytelników czasów zamierzchłych, sportowe buty są symbolem statusu i sprawiają, że jest się kimś. Kiedy obecni sneakerheadzi nosili z dumą pieluchy, obecni trzydziestolatkowie połyskiwali na osiedlach kosmicznymi butami. Ale wszystkich niezależnie od wieku łączy zasada, że liczy się dobre samopoczucie i wygodne buty. I oczywiście chodzi o buty sportowe.

2. Kiedy zobaczysz w sklepie lub internecie nowy, wymarzony model butów, myślisz o nich cały czas i musisz je kupić.

Krótko mówiąc jeśli napalisz się na określone buty, to zachowujesz się jak osoba uzależniona. Oszczędzisz na innych wydatkach byle kupić właśnie te. A kiedy już je masz, jesteś w siódmym niebie. Przynajmniej przez kilka pierwszych dni odczuwasz szczęście z powodu… butów.

3. Traktujesz buty jako rodzaj inwestycji, może nawet handlujesz nimi lub wymieniasz.

Odwiedzasz sklepy lub giełdy, by chociaż obejrzeć nowy limitowany model, może nawet handlujesz butami w sieci? Giełdy obuwia sportowego w Nowym Jorku czy Tokio przyciągają uwagę mediów. Handlujący na nich limitowanymi seriami sneakers’ów młodzi ludzie są wdzięcznym tematem. Dziennikarze snują opowieści o kokosach jakie można w ten sposób zarobić. W praktyce okazuje się, że nawet jeśli zdarzy się sprzedać jedną czy dwie pary z dużym zyskiem, to ogólny rozrachunek wychodzi na zero lub niewielki plus. Podobnie jak każde inne kolekcjonerstwo.

4. Dobierasz garderobę, żeby dobrze wyglądała z butami.

Oczywiście to słuszne, żeby ciuch pasował do obuwia, ale jeśli buty wyznaczają codzienny ubiór to wiedz, że coś się dzieje. W polskich warunkach, gdzie wielu spośród nas ma tylko jedną parę porządnych butów, może to oznaczać codzienne ubieranie się w ten sam sposób. No, ale jako prawdziwy sneakerhead potrafisz zdobyć więcej par, więc nie ma problemu.

5. Jesteś ekspertem w temacie obuwia sportowego.

Masz wśród ulubionych stron co najmniej jednego producenta, markę lub gwiazdę promującą buty. Może nawet dzielisz się w mediach społecznościowych zdjęciami nowych nabytków i komentujesz zdjęcia znajomych? Dzięki temu masz wprawę w odróżnianiu wartościowych butów od byle jakich. Jedno spojrzenie i wiesz czy ktoś ma na sobie dobry model czy byle co.

6. Twoi znajomi również mają hopla na punkcie butów.

Najlepiej dogadujesz się z ludźmi którzy czują temat sportowego obuwia. Wcale nie rozmawiacie zbyt dużo na ten temat, ale każde z Was nosi coś fajnego i często widzi pozostałych w najnowszym modelu na nogach. Dobrze czujesz się wśród ludzi, którzy mają dobry gust, czyli podobny do Twojego.

7. Nie uważasz siebie za sneakerhead’a i nie opowiadasz wszystkim dookoła o butach.

Jeśli dla Ciebie fajne buty to coś więcej niż fajne buty, to może trzeba poszukać jakiegoś ciekawego hobby? Prawdziwi sneakerhead’zi są lubiani przez otoczenie, bo są ciekawymi ludźmi. Może niektórzy są nawet uważani za duszę towarzystwa, która dodatkowo nosi świetne buty? Albo może odwrotnie – przeciętne buty nabierają blasku na kimś wyjątkowym?

W każdym razie dobrze się dzieje, że mamy takie wspaniałe i nieoczekiwane pole do kreatywności jak kiksy. To niesamowite, że zwykły przedmiot użytkowy stał się pretekstem do feerii barw i szaleństwa kształtów. Dzięki temu każdy może wyrazić siebie. A to już pierwszy krok, żeby postarać się, by mieć co wyrazić.

tekst: Szymon Wachal